Ostatni raz w Tatrach byliśmy w 2018 roku. Potem pojawiła się Felicja. Tym samym pasma górskie, które wybieraliśmy na nasze łazikowanie musiały się zmniejszyć. Termin wyjazdu nie był dokładnie zaplanowany, wstępnie miał to być jeden z weekendów października. Sygnał startowy: dobra pogoda. Poza tym powinniśmy być wszyscy zdrowi. Początkowo braliśmy pod uwagę noclegi w schronisku…
Read more