Poławiacze bursztynu na tropie fok – weekend na Mierzei Wiślanej

Z końcem października udało się ukończyć a następnie opublikować opis naszej wakacyjnej wyprawy rowerowej. Pojawiła się chwila wolnego czasu a w prognozie słoneczny weekend, który chcieliśmy wykorzystać na ostatni w tym roku, krótki wyjazd nad morze. W środę po potwierdzeniu prognoz pogody zarezerwowaliśmy nocleg w niewielkim apartamencie w Stegnie na dwie ostatnie noce października. W…

Read more

Etap III: Parki krajobrazowe, mierzeje i zatoki Pobrzeża Gdańskiego

Wybór trasy był naturalną konsekwencją chęci dokończenia planu jaki realizowaliśmy od zeszłego roku. Za nami był już przejazd zachodniej i środkowej części wybrzeża, pozostała nam jeszcze część wschodnia, po której mielibyśmy zaliczoną całą drogę od Świnoujścia przy granicy niemieckiej do Piasek od strony rosyjskiej. Drugim, równorzędnym celem, było odwiedzenie wszystkich 13 latarni morskich, udostępnionych do…

Read more

Etap II: Pojezierze Drawskie – slow travel w naszym wydaniu

Szukając alternatywy dla wyjazdów rowerowych wokoło jezior Mazurskiego Parku Krajobrazowego odkryłem region bogaty w jeziora a jednocześnie posiadający ciekawe ukształtowanie terenu. Drawski Park Krajobrazowy położony na obszarze Pojezierza Drawskiego wydawał się interesującym miejscem do eksploracji a przy tym, z punktu widzenia dzieci, dawał duże możliwości na codziennie przebywanie w okolicy wody. Ponieważ dysponowaliśmy dodatkowym czasem…

Read more

Etap I: Pobrzeże Szczecińskie – oczekiwania kontra rzeczywistość

Wybór trasy na tegoroczną wyprawę rowerową był prosty. Chcieliśmy dokończyć objazd polskiej części wybrzeża Bałtyku, prowadzący w głównej mierze po szlaku EuroVelo 10. W zeszłym roku podróżowaliśmy wzdłuż Wybrzeża Środkowego od Kołobrzegu do Kopalina. Teraz brakowało nam jeszcze początku i końca. W między czasie, gdy planowałem ślad trasy, noclegi i atrakcje, okazało się, że nasz…

Read more

Na tropie salamandry plamistej – Beskid Sądecki

Na wakacje wyjechaliśmy z domu kilka dni wcześniej, by przed górami spędzić czas u dziadków w województwie świętokrzyskim i zasmakować pierwszych warzyw i owoców z przydomowego ogródka. Tym razem nie rezerwowałem kwatery z wyprzedzeniem jak do tej pory. Po ostatnim, deszczowym wyjeździe do Szczawnicy postanowiłem, że przygotuję listę potencjalnych miejsc noclegowych a ostatecznego wyboru dokonamy…

Read more

Rześkie Śniardwy przed sezonem

Wyjazd na Mazury planowaliśmy od początku wiosny. Celem było okrążenie jeziora Śniardwy, największego słodkowodnego zbiornika w Polsce. Podstawowym warunkiem wyjazdu, była temperatura w nocy nie mniejsza niż 8 stopni. Tegoroczna wiosna, miesiące kwiecień i maj, należały do najzimniejszych od kilkunastu lat. Pierwszy termin – weekend majowy – odpadł, z uwagi na przymrozki. W kolejny wolny…

Read more

Małe Pieniny w błocie. Wymarzone wakacje tylko dla Świnki Peppy?

Turystyka górska plus małe dzieci nie są łatwe do połącznia. O ile na nizinach niezastąpiony jest wózek o tyle w górach jego substytutem pozostają tylko plecy rodziców i dobre nosidło. Po rocznej przerwie od wyjazdów w góry, na połowę października 2020 zaplanowaliśmy pierwszy taki wypad w powiększonym, pięcioosobowym składzie. Wybór padł na Małe Pieniny ponieważ…

Read more

10 słonecznych dni – czyli rowerowe wakacje z dziećmi nad wybrzeżem Bałtyku

Nadszedł czas na opisanie wakacyjnej wyprawy rowerowej wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Słowo ’wyprawa’ przy trasie około 250 kilometrów, które aktywny rowerzysta potrafiłby przejechać w jeden dzień może wydać się na wyrost. Jednak podróżowaliśmy z małymi dziećmi, dwójka z nich jechała o własnych siłach, na małych rowerach, trzecie podróżowało w przyczepce. Dodatkowo cały sprzęt wieźliśmy ze sobą,…

Read more

Mazury, pętla wokół jeziora Nidzkiego i Bełdany

Mazury na początek naszych przygód wybrałem z trzech powodów: krótki czas dojazdu z domu, relatywnie płaski teren bez większych przewyższeń oraz duża ilość miejsc, w których można się kąpać, co zawsze stanowi atrakcję dla dzieci. Każdy z nich się sprawdził. Trasa była zaplanowana na nieco ponad sto kilometrów, łącznie 5 dni spędzonych na rowerach w…

Read more

Początek

Przygoda z rowerem… Zaczęło się dość prozaicznie. Duże miasto, pracodawca przenosi biuro do mniej skomunikowanej dzielnicy, przepraszam się z rowerem odstawionym kilkanaście lat temu do piwnicy. Aktualnie na pokładzie żona i energiczne stadko – siedmiolatka, pięciolatek i roczniak. Mimo iż czasu mało, gdy rower wrócił do łask, zradza się pomysł na coś więcej niż dojazdy…

Read more