Wybór trasy na tegoroczną wyprawę rowerową był prosty. Chcieliśmy dokończyć objazd polskiej części wybrzeża Bałtyku, prowadzący w głównej mierze po szlaku EuroVelo 10. W zeszłym roku podróżowaliśmy wzdłuż Wybrzeża Środkowego od Kołobrzegu do Kopalina. Teraz brakowało nam jeszcze początku i końca. W między czasie, gdy planowałem ślad trasy, noclegi i atrakcje, okazało się, że nasz…
Read moreNa tropie salamandry plamistej – Beskid Sądecki
Na wakacje wyjechaliśmy z domu kilka dni wcześniej, by przed górami spędzić czas u dziadków w województwie świętokrzyskim i zasmakować pierwszych warzyw i owoców z przydomowego ogródka. Tym razem nie rezerwowałem kwatery z wyprzedzeniem jak do tej pory. Po ostatnim, deszczowym wyjeździe do Szczawnicy postanowiłem, że przygotuję listę potencjalnych miejsc noclegowych a ostatecznego wyboru dokonamy…
Read moreRześkie Śniardwy przed sezonem
Wyjazd na Mazury planowaliśmy od początku wiosny. Celem było okrążenie jeziora Śniardwy, największego słodkowodnego zbiornika w Polsce. Podstawowym warunkiem wyjazdu, była temperatura w nocy nie mniejsza niż 8 stopni. Tegoroczna wiosna, miesiące kwiecień i maj, należały do najzimniejszych od kilkunastu lat. Pierwszy termin – weekend majowy – odpadł, z uwagi na przymrozki. W kolejny wolny…
Read moreMałe Pieniny w błocie. Wymarzone wakacje tylko dla Świnki Peppy?
Turystyka górska plus małe dzieci nie są łatwe do połącznia. O ile na nizinach niezastąpiony jest wózek o tyle w górach jego substytutem pozostają tylko plecy rodziców i dobre nosidło. Po rocznej przerwie od wyjazdów w góry, na połowę października 2020 zaplanowaliśmy pierwszy taki wypad w powiększonym, pięcioosobowym składzie. Wybór padł na Małe Pieniny ponieważ…
Read more10 słonecznych dni – czyli rowerowe wakacje z dziećmi nad wybrzeżem Bałtyku
Nadszedł czas na opisanie wakacyjnej wyprawy rowerowej wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Słowo ’wyprawa’ przy trasie około 250 kilometrów, które aktywny rowerzysta potrafiłby przejechać w jeden dzień może wydać się na wyrost. Jednak podróżowaliśmy z małymi dziećmi, dwójka z nich jechała o własnych siłach, na małych rowerach, trzecie podróżowało w przyczepce. Dodatkowo cały sprzęt wieźliśmy ze sobą,…
Read morePoczątek
Przygoda z rowerem… Zaczęło się dość prozaicznie. Duże miasto, pracodawca przenosi biuro do mniej skomunikowanej dzielnicy, przepraszam się z rowerem odstawionym kilkanaście lat temu do piwnicy. Aktualnie na pokładzie żona i energiczne stadko – siedmiolatka, pięciolatek i roczniak. Mimo iż czasu mało, gdy rower wrócił do łask, zradza się pomysł na coś więcej niż dojazdy…
Read more